niedziela, 10 kwietnia 2011

Jeden to samotna liczba...



... To tytuł piątego odcinka 5 serii Seksu w wielkim mieście. Zawsze mnie zastanawiało dlaczego wszyscy tak bardzo zachwycają się Carrie Bradshaw. Dlaczego dla wielu kobiet na świecie jest ikoną mody, mimo, że jest postacią fikcyjną? Postanowiłam zatem obejrzeć wszystkie 6 serii i 2 filmy i z każdym kolejnym odcinkiem zauważam w jej garderobie coś innego, coś co mnie inspiruje, czasem coś co mnie śmieszy lub zachwyca. Szafa Carrie wciąż pozostaje dla mnie zagadką i czy jej styl jest nowatorski, kiczowaty, przerysowany czy na miarę naszych czasów? Mam nadzieję, że na to pytanie odpowiecie my Wy:)

Ciekawostką jest, że odtwarzająca rolę Carrie Sarah Jessica Parker otrzymała całą tę garderobę na własność. Ciekawe co zrobiła z taką ilością butów:)


A nawiązując do tytułu mojego pierwszego posta, chcę wszem i wobec oświadczyć, że jeden to nie jest samotna liczba, ponieważ ten post nie będzie jedynym i ostatnim!;)







Miłej nocy dziewczyny,
Amatorie

4 komentarze:

  1. Już kocham tego bloga!!! W końcu coś w czym mogę się odnaleźć i coś co mnie w końcu zainteresuje i być może zainspiruje :)
    Tak,też uwielbiam Carrie! <3

    Powodzenia w blogowaniu! ;*
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie popieram powyższy komentarz! Uwielbiam Seks w wielkim miescie!
    I czekam na wiecej!
    Aniu<3

    Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem dumna z Ciebie :* blog pierwsza klasa codziennie będę sprawdzać co tam nowego dziś:D
    Pozdrowienia z Bordeaux
    P.S tutaj tez się podoba:DPodbijaj świat:*

    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja też lubię tą zakręconą blondynkę :) i widzę, że nie jestem jedyna!

    OdpowiedzUsuń