*300g czekolady(ja wzięłam 2 tabliczki mlecznej i jedną tabliczkę gorzkiej)
*100g masła
*ok 250g orzeszków ziemnych solonych(2 miseczki)
*3 łyżki miodu
*Srebrną tackę jak do grilla(będzie łatwiej wykroić batoniki) lub dla zapominalskich mini blaszka do pieczenia wyłożona folią aluminiową
Kruszymy czekoladę i wkładamy do garnka. Stawiamy na małym ogniu.
Dodajemy masełko i co jakiś czas mieszamy, sprawdzając czy się nie przypala.
Gdy masa jest już gładka dodajemy miód. Następnie dosypujemy orzechy. Mieszamy i sprawdzamy smak. Jeśli jest bardzo słodkie dodajemy jeszcze orzeszki:)
Na koniec wylewamy, a raczej wykładamy łyżką na tackę lub blaszkę i wstawiamy do lodówki na 4 godziny. Jeśli ktoś jest bardzo niecierpliwi(tak jak moja mama, która cały czas pytała kiedy dostanie batonika) może włożyć batony do zamrażalki. Szybciej stwardnieją.
Na koniec kroimy nożem na prostokąty i układamy na kolorowym talerzu:)
Mojej rodzince smakowały, zebrałam same pochlebstwa. Mam nadzieję, że Wam też zasmakują:) Słono-słodki smak jest genialną fuzją smaków!
Amatorie
ślinię się. bardzo bardzo bardzo <3
OdpowiedzUsuń