wtorek, 27 września 2011

Ashley Olsen.

Co prawda jest jeszcze Mary-Kate, ale to Ashley robi na mnie większe wrażenie. Ktoś mógłby powiedzieć, przecież to bliźniaczki, są identyczne! Ale nie moje drogie. Jeśli przyjrzycie się zdjęciom sióstr Olsen to widać która jest która. A. ma wyraźnie większe oczy i bardziej okrągłą buzię. O stylu ubierania już nie wspomnę. Ashley lubi luźne garnitury, apaszki, szale, jeansy, sandałki, luźne koszule i proste koszulki - gładkie lub w paski(z ich najnowszej kolekcji).

A skąd pomysł na na tego posta? Otóż dziś czytałam sobie swoje ulubione blogi i zajrzałam do Lumpexoholiczki( http://lumpexoholiczka.blogspot.com/ ). W ostatnim poście pisze o mokasynach, które kojarzą jej się z Olsenkami. Podała adres bloga poświęconego siostrom, tym razem 3, ponieważ jest jeszcze Elizabeth. Co prawda jest młodsza od bliźniaczek i nie zajmuję się modą lecz aktorstwem, ale mimo to kilka postów się o niej pojawiło:) Tutaj macie adres: http://olsensanonymous.blogspot.com/ Zdecydowanie jest to kopalnia inspiracji i pomysłów. Stąd też wziął się pomysł na tego posta:)

Od dłuższego czasu się nimi zachwycam, w szczególności ich urodą. Uwielbiam ich oczy, usta, włosy, mimikę! Ale to Ashley robi na mnie większe wrażenie strojem. Pod spodem umieszczam kilka jej zdjęć:)





















Podoba Wam się? Bo ja ją uwielbiam! Wybrałam stosunkowo spokojne i proste stylizacje, ponieważ sama nie lubię jak ktoś umieszcza zdjęcia stylizacji które są przedziwne i kiczowate. W końcu większość z Nas poszukuje na blogach inspiracji jak i w co się ubrać, żeby wyglądać modnie i stylowo. Ulica to nie rewia mody, przynajmniej nie w naszym kraju. Ash i Mary-Kate są projektantkami oraz celebrytkami. Z tego powodu często same wyznaczają trendy. Czasami dziwne i niezrozumiałe, czasem proste i praktyczne, choćby ten z mokasynami.

Podsumowując Ashley Olsen jest dla mnie inspiracją. Taką małą, jeśli chodzi o buty czy spódnice. I taaaką dużą jeśli chodzi o szale, apaszki, spodnie i torebki!

Dobrej nocy,
Amatorie

6 komentarzy:

  1. Mimo, że bliżej mi do stylu Mary- Kate to uważam, że obydwie mają niesamowite wyczucie stylu. Widać, że to co robią, projektowanie sprawia im przyjemność i co tu ukrywać są w tym bardzo bardzo dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Również ja uwielbiam, zresztą ich styl jest wg mnie świetny, niesamowicie nowojorski;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam je ,ale kompletnie nie rozróżniam;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Na 5 od dołu ma piękną sukienkę!!:)

    http://my-casual-day.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze lubiłam bardziej Ashley!

    OdpowiedzUsuń