Było warto spędzić kilka godzin w kuchni, żeby jeść te pyszności na świeżym powietrzu w towarzystwie ukochanego:)
Zrobiliśmy:
Risotto z fasolką szparagową
Na patelnie wlewam oliwę z oliwek oraz posiekaną czerwoną cebulę i czosnek.
Dorzucam mrożoną fasolkę, a kiedy już lekko zmięknie wrzucam miseczkę białego ryżu.
Następnie dolewam stopniowo bulion, jak na risotto przystało:)
Na koniec doprawiam do smaku solą, świeżą i suszoną bazylią oraz świeżo zmielonym pieprzem.
Gotowym ciastem francuskim wykładam tartaletki.
Nakłuwam widelcem i piekę w piekarniku w temperaturze 220 stopni przez 8-10 miut(mają być tylko lekko podpieczone, nie powinny się za bardzo podnieść)
Na patelni smażę kurczaka pokrojonego w małą kostkę. Doprawia go solą, pieprzem i przyprawą do kurczaka.
Do miseczki wbijam jedno jajko, łyżkę śmietany i ok. 2 łyżki startego sera żółtego.
Do podpieczonych tartaletek wsypuję kurczaka i zalewam masą jajeczno-śmietanową.
Na górze z paseczków ciasta francuskiego układam krateczkę i posypuję startym żółtym serem.
Piekę w piekarniku przez ok 20 minut w 220 stopniach.
My z Be byliśmy zaskoczeni, gdyż tarty urosły niczym ogromne kule:)
Z chleba tostowego wykrawam krążki i pędzelkiem smaruję oliwą z oliwek.
Podpiekam w piekarniku ok 5 minut w 220 stopniach.
Pastę przygotowuję z 3 jajek drobno pokrojonych oraz szczypiorku.
Na koniec dodaję 2 łyżeczki majonezu i łyżeczkę musztardy.
Doprawiam solą i pieprzem.
W garnku podsmażam jabłka pokrojone w kostkę, dodaje cynamon i cukier.
Czekam aż woda z jabłek trochę odparuje, następnie je przestudzam.
Ciasto francuskie kroję na duże kwadraty.
Układam jabłka na środku i zamykam kieszonki.
Następnie pieczemy ciastka przez ok 15minut w 200 stopniach.
Ciastka wyszły lepsze niż ze sklepu:) Satysfakcja gwarantowana!:)
Miłego popołudnia,
Amatorie
Ale mieliście ucztę! aż zgłodniałam noo :(
OdpowiedzUsuńtarty i ciastka z jabłkami <3 jutro robię! :D
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita!!ale to już Ci mówiłam i już to wiesz! gratuluję pomysłu na spędzenie wolnego czasu na świeżym powietrzu i inwencji twórczej w kuchni :)
OdpowiedzUsuńTartami mnie po prostu zabiłaś! <3 już je kocham!
Jesteś moją inspiracją :* Hołuś <3