czwartek, 2 czerwca 2011

Idzie lato, śmietana na bok!

Uwielbiam gotować z Be, bo u Nas zawsze jest podział prac. Partnerstwo w życiu i w kuchni;)
I czasem nie mamy ochoty nigdzie wychodzić, nic zamawiać, tylko ugotować coś we dwoje. Tak też było w poniedziałek. Be zadzwonił, że jest głodny i po pracy przyjedzie, bo ma ochotę na mój makaron. Mówię cóż, no dobra, mogę jeść znowu makaron z sosem z papryki, kiełbaski, cebuli, czosnku i pomidorów.
A jednak nie! Miałam pierś z kurczaka, dokupiłam brokuł i wyczarowałam makaron penne z kremowym sosem brokułowo-bazyliowym!:)




Potrzebujemy:
1 pierś z kurczaka pokrojoną w drobną kostkę
1 brokuł(potrzebujemy połowę, ale nieważne) :)
spora garść świeżej bazylii
2 łyżki suszonej bazylii
ok. 2 szklanki mleka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
pieprz, sól do smaku
łyżka masła


Na masełku podgotowujemy małe części brokuła. Co jakiś czas dolewamy małą ilość wody i nakrywamy pokrywką, żeby zmiękły. Ale pamiętajmy, że warzywa tak jak makaron podaje się al dente. Taki też musi być nasz brokuł.

Na osobnej patelni podsmażamy kurczaka. Doprawiamy go solą i pieprzem. Dorzucamy do brokułów.
Chciałam zrobić śmietanowy sos, ale moi drodzy i moje drogie IDZIE LATO! A śmietana na pewno nie zrobi nam dobrze na figurę;)

Zatem zastępujemy ją mlekiem. Żeby mleko się nie zwarzyło należy zdjąć patelnie z ognia. Czekamy aż przestanie parować i dolewamy troszkę mleka. Mieszamy, mieszamy.

Do szklanki wsypujemy 2 łyżki mąki ziemniaczanej i dolewamy mleko. Mieszamy i dolewamy do sosu. Mieszamy, mieszamy.Kiedy zrobi się gęste dolewamy mleko. I tak przez jakieś 10-15 minut. Mieszamy, dolewamy mleka, mieszamy. Sos powinien być kremowy i dosyć gęsty.




Na koniec doprawiamy solą pieprzem, świeżą i suszoną bazylią.
Instrukcji gotowania makaronu chyba nie muszę podawać?;)





Smacznego Wam życzę i Do zobaczenia!
Amatorie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz